Dlaczego zażywanie narkotyków pod nadzorem lekarza może nie być tak złe, jak myślisz

To jest wpis gościnny autorstwa Trishy Miller.

Niedawno BBC podało informację, że Francja jest 10 krajem, który umożliwi osobom z zaburzeniami używania substancji psychoaktywnych bezpieczne wstrzykiwanie narkotyków w szpitalach.

Francję witają inne kraje europejskie, które już wprowadziły tę praktykę, takie jak Szwajcaria, Holandia, Niemcy, Dania i Hiszpania, a także Kanada i Australia.

Koszt całej operacji będzie wynosił około 1,3 miliona dolarów rocznie. Pomimo kosztów ponoszonych przez rząd, istnieją uczciwe argumenty za i przeciw nadzorowanemu używaniu narkotyków. Przyjrzyjmy się bezstronnie zarówno pozytywnym, jak i negatywnym aspektom dla osób zmagających się z uzależnieniami na całym świecie.

Korzyści

Nadzór medyczny będzie zawsze dostępny, jeśli zajdzie taka potrzeba. Oznacza to, że lekarze będą monitorować dawki podawane każdemu pacjentowi, co może uratować życie niezliczonej liczbie osób przed przedawkowaniem.

Narkotyki uliczne są zastępowane alternatywami leczniczymi. Choć nadal uzależniają, usunięto z nich element niewiadomej. Dystrybutorzy regularnie dodają do swoich produktów dodatkowe szkodliwe substancje, które mają potencjalnie zgubny wpływ na organizm.

Intencją osób prowadzących ten pokój jest zbliżenie każdego pacjenta do pracowników socjalnych, którzy mogą mu pomóc na drodze do wyzdrowienia. Celem jest włączenie każdego użytkownika do programu, umożliwienie mu uczęszczania na spotkania lub wysłanie go do ośrodka odwykowego, który przeprowadzi bezpieczny detoks i rozpocznie jego drogę do wyzdrowienia.

Użytkownicy nie są też zmuszani do podawania swojego prawdziwego nazwiska podczas rejestracji w pokoju. Policja zgodziła się, że nie będzie ścigać nikogo za korzystanie z pokoju ani w żaden sposób wykorzystywać tych informacji przeciwko nim, co mogłoby oddzielić niebezpiecznych przestępców od osób używających narkotyków bez przemocy. Dzięki temu w więzieniach i aresztach zwolni się miejsce dla osób, które dopuściły się aktów przemocy.

Wreszcie, metoda ta mogłaby powstrzymać wzrost zachorowań, zwłaszcza na choroby przenoszone drogą płciową, które są regularnie związane z używaniem igieł, takie jak HIV i WZW typu C. Francja poinformowała, że u ponad 10% osób używających narkotyków w tym kraju zdiagnozowano HIV/AIDS. Co więcej, ponad 40% z nich zachorowało na wirusowe zapalenie wątroby typu C.

Negatywy

System ten mógłby umożliwić i utrwalić szerzenie się narkomanii w mieście, zamiast pomagać ludziom w pracy nad resocjalizacją. Ponieważ rehabilitacja jest wyborem, a nie obowiązkiem, trudno powiedzieć, czy ludzie zdecydują się skorzystać z oferowanych im środków.

Pomieszczenia mogą sprawiać wrażenie, że legalizują używanie narkotyków na całym świecie, zamiast próbować je ukrócić, co mogłoby doprowadzić do legalizacji wszystkich narkotyków. Może to przynieść efekt przeciwny do zamierzonego, jeśli chodzi o leczenie uzależnień.

W zależności od narkotyku, niektórzy użytkownicy mogą odrzucić tę usługę, ponieważ nie chcą korzystać z medycznej alternatywy dla swojego narkotyku. Na przykład metamfetamina jest produkowana z wielu składników chemicznych. To właśnie one zapewniają użytkownikowi wyjątkowy efekt działania tego narkotyku. Niektóre alternatywy mogą nie dawać użytkownikowi tego, czego szuka. Dlatego mogą je pominąć i pójść gdzie indziej.

Podobnie jak w przypadku niektórych klinik metadonowych, użytkownicy mogą po prostu skoncentrować swoje wysiłki na innym narkotyku (dostarczanym przez szpital), zamiast próbować całkowicie zakończyć zażywanie narkotyków. Jeśli pomieszczenia nie są pilnie strzeżone, mogą być również narażone na włamania i kradzieże.

Podsumowując, osoby z problemami związanymi z używaniem substancji są po prostu ludźmi i tak też powinny być traktowane. Z kulturowego punktu widzenia większość osób używających substancji psychoaktywnych czuje się z powodu swojego paraliżującego uzależnienia traktowana jak czarne charaktery. Często pierwszą reakcją na osobę z problemem uzależnienia jest potępienie jej lub nietraktowanie tak dobrze, jak traktowalibyśmy osobę trzeźwą.

Niewątpliwie istnieje konflikt co do tego, czy powinniśmy pociągać osobę uzależnioną do odpowiedzialności za jej czyny i/lub zapewnić jej pomoc, której tak rozpaczliwie potrzebuje - w wielu przypadkach trudno jest zrobić jedno i drugie. Z pomocą czy bez pomocy tych strzelnic, osoby uzależnione będą nadal używać narkotyków. To od nas zależy, jaką drogę wybierzemy, aby pomóc im się oczyścić i pozostać czystymi.

Trisha Miller jest pisarką z Boise, ID. Jest oddaną weganką, która promuje zdrowy styl życia. Można ją znaleźć na twitterze @thatdangvegan oraz na jej blogu thatdangvegan.com.

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, udostępnij go na Facebooku, Twitterze i Google+. Dajcie nam również znać w komentarzach, co sądzicie o Medically Supervised Drug Use.

ShareTweetPin34 Udziały